czwartek, 18 października 2012

Cieżki powrót do diety...




Ostatnio znów wróciłam do starych nawyków żywieniowych.... Trochę się w tym zatraciłam. Zważyłam się. 80kg! nie wiadomo kiedy znów przybyło mi 1,5 kg. Jestem zła na siebie bo złamałam daną sobie obietnice. Codziennie coś słodkiego, kilka świństw i poszło.

Chcę wrócić do mojego 63kg i to zrobię.
Wracam do diety dąbrowskiej. Najgorsze wcześniej były pierwsze 4 dni bo uczucie głodu było stałe a później na szczęście zniknęło.
Mam marchewki,  kapustę, kalafior, brokuły i grejpfruty. Woda z cytryną i herbata zielon
Ostatnio zauważyłam, że przestałam pić jakiekolwiek inne herbaty. Czerwonej nigdy nie lubiłam, ale że niestety jest pomaga w procesie odchudzania wycwaniłam się i zmieszałam sobie sypaną zieloną z pigwą z czerwoną sypaną w takich proporcjach że nie czuć za mocno smaku pu-erh.

Dziś pewnie będę miała wiele nowych posiłków

Śniadanie- biały grejpfrut
Brunch (za późno na śniadanie, a za wcześnie na lunch) - sok z marchewek
Lunch - dzelo owocowe
c.d wieczorem

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

ja tez biore sie za siebie..........
ostatni raz !!!!!!!!!!!!!