poniedziałek, 24 września 2012

13 dni do końca 24 Września (poniedziałek)

W powrocie do diety pomaga mi choroba... zawsze wtedy nie mam apetytu.

Postanowiłam ze dziennie będę podliczać ile mnie kosztuje ta dieta. bo wcześniej miałam wrażenie, że wychodzi dużo kasy.

Menu du jour:
grejpfrut 1,60zł
jabłko + 4 marchewki na sok ok.1,50zł
cały brokuł 2,69zł
Jabłcusie 2,79zł (bardziej wolę jabłka suszone z firmy crispy, bo nie mają dodatkowego cukru i nie są tak słodkie) Spróbujcie i sami porównajcie. Na głodna polecam pomidory z bazylią i oregano, jabłka z truskawką lub z bananem. Te z cynamonem mi osobiście nie bardzo smakują w momencie gastro.





Jabcusie są 2 razy większe w tej samej cenie. Ale za to produkty firmy Crispy suszone są na powietrzu, bez siarczanów i konserwującego środka z psa zmielonego z budą. Gdy mam ochotę na coś słodkiego sięgam po jabłko z truskawką. Słodkie ale nie tak słodkie, że chce się więcej. Popijam dużą ilością wody. i dzięki dużej zawartości błonnika pokarmowego mam spokój na jakiś czas. dobre uzupełnienie posiłku w pracy. Polecam, polecam. Przetestowane i uwierzcie mi w trakcie surowej diety wiele razy mnie ratowało.

Do tego moje ostatnie odkrycie! Herbata zielona liściasta z maliną i marakują (w saszetkach) od miesiąca piję głównie zieloną herbatę i ta jest pychota. oprócz tego jeszcze zielona z pigwą sypana. mniam mniam. chyba jutro kupie!

 


Brak komentarzy: