wtorek, 18 września 2012

Dzień 23 (Wtorek) 18 września

Brawa dla gala anonima, Który napisał\a mi w komentarzach tak:

"Zdrowe i inteligentne odchudzanie nie istnieje ;] zdrowe i inteligentne to może być odżywianie ;] I wtedy chwile słabości trzeba zagryźć czymś słodkim i nie rozpaczać ;]"

Będę Cię cytować po wsze czasy. Zwłaszcza mojemu meniusiowi-sadyście który nie daje mi nic dobrego zjeść. A że obiecałam sobie, ze sama nic słodkiego nie kupie to na nim spoczywa obowiązek dokarmiania głoda słodyczowego.

Dziś zasmarkana po pachy, z zapchanymi zatokami mam randkę z pierzynką. Nie miałam energii robić za wiele wiec dziś

Śniadanko sok z marchewki
2 śniadanie: bagietka z serem (czyste zło)
Obiad: moj ukochany serek grecki ze szczypiorkiem i rzodkiewką
Podwieczorek: 2 małe banany

Jak się schylam to mi zajebistość przez nos wycieka, więc ćwiczeń nie było. Za to witamina C, rutinoskorbin i dużo herbaty.

Mam prośbę Anonimki. Podpiszcie chociaż swoje imię, pseudonim lub dajcie jakiś link do swoich blogów forów. Bardzo chetnie też pozagladam co ciekawego wy piszecie.

Jeeeee Pablo przywiozł ze sobą moje bezglutenowe michałki. polecam są droższe ale mniej słodkie niz zwykłe i poprostu pyszne:) Daaawno mały cukierasek mnie tak nie cieszył:)
 

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Tylko jeden Michałek czy było ich więcej ??

P.S gdzie one były ze ich nie znalazłam ;-(

Barbara z Dwunastego Dystryktu.

Shishka pisze...

cały czas były u was w domu na szafie u Pawła:D:D:D za 2 tygodnie. kupie i wtedy sprobujesz:)