poniedziałek, 10 września 2012

Dzień 15 (poniedziałek) 10 września

Waga: nie jestem pewna, bo jestem w moim domu a nie u Pawła a moja przedpotopowa waga pokazuje raz 80kg raz 82kg a na 3 próbie 80,5kg. Wiec jaki wniosek? nowa waga...

Jak się wczoraj okazało na zjeździe rodzinnym moja dieta wywołała wielką dyskusję. Uwielbiam ich za to, że zawsze czuwają i się o mnie martwią. Próbowali mnie odwieść od tej diety bo jest ona po prostu głodówką. Moje Słońce, szpieg z krainy deszczowców zdradził jeszcze, że moje posiłki są za małe.

2 tygodnie to jest dobry moment jak każdy żeby pomyśleć czy przypadkiem nie robimy sobie krzywdy. Więc podsumowując interwencję rodzinną postanowiłam zrobić 3 dni owocowo warzywne i jeden dzień dodać mięso robione bez tłuszczu i jogurt, albo jakieś jajko. I tak przez najbliższe 4 tygodnie. Mam 3 dni żeby rozważyć jadłospis na nadchodzący dzień.

Wczoraj pojadłam trochę normalnych rzeczy. Nie za dużo ale spróbowałam prawie wszystkiego. Tort na pół z bratową, karpatka na pół ze Słońcem. Jak na koniec wzięłam cały kawałek to mój brat stwierdził, że on je ze mną na pół (nie ma to jak trzymać mnie w przyzwoitości:). Jak padło stwierdzenie, że na pewno dam mu mniejszą połowę, stwierdziłam, że nie mam większego parcia żeby wpierdzielać. No to braciszek stwierdził żebym mu oddała też drugą połowę ciasta co bez wahania zrobiłam. :D:D:D Brat jak zawsze nie wiele mówi ale czuwa i działa we właściwym momencie:)

Jak obiecałam zwiększam ilość jedzenia:
Śniadanie: wieli słodki grejpfrut i herbata zielona z granatem owocem goji.
2 śniadanie: 0,7l soku z marchwi i jabłka
Obiad: Kanapki bez chleba.
Kolacja: kalafior z solą i słodka papryką 
 

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

No już lepiej ;] może dobiłaś do 700 kcal ;]
A ja, zmotywowana Twoją silną wolą, postanowiłam zrobić sobie dzień owocowo-warzywny ;] Zgadnij jak się skończyło?? Pierś z kuraka wołała do mnie zza szybki w sklepie no i co ja biedna nieszczęśliwa miałam zrobić? Na obiad sałatka z duuużą ilością warzyw i jeszcze większą ilością smażonege bez tłuszczu kurczaczka :D

Mięsko, mięsko :P

Anonimowy pisze...

;(