Postanowiłam ze dziennie będę podliczać ile mnie kosztuje ta dieta. bo wcześniej miałam wrażenie, że wychodzi dużo kasy.
Menu du jour:
grejpfrut 1,60zł
jabłko + 4 marchewki na sok ok.1,50zł
cały brokuł 2,69zł
Jabłcusie 2,79zł (bardziej wolę jabłka suszone z firmy crispy, bo nie mają dodatkowego cukru i nie są tak słodkie) Spróbujcie i sami porównajcie. Na głodna polecam pomidory z bazylią i oregano, jabłka z truskawką lub z bananem. Te z cynamonem mi osobiście nie bardzo smakują w momencie gastro.
Jabcusie są 2 razy większe w tej samej cenie. Ale za to produkty firmy Crispy suszone są na powietrzu, bez siarczanów i konserwującego środka z psa zmielonego z budą. Gdy mam ochotę na coś słodkiego sięgam po jabłko z truskawką. Słodkie ale nie tak słodkie, że chce się więcej. Popijam dużą ilością wody. i dzięki dużej zawartości błonnika pokarmowego mam spokój na jakiś czas. dobre uzupełnienie posiłku w pracy. Polecam, polecam. Przetestowane i uwierzcie mi w trakcie surowej diety wiele razy mnie ratowało.
Do tego moje ostatnie odkrycie! Herbata zielona liściasta z maliną i marakują (w saszetkach) od miesiąca piję głównie zieloną herbatę i ta jest pychota. oprócz tego jeszcze zielona z pigwą sypana. mniam mniam. chyba jutro kupie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz