Waga: 84,8kg leci jak z bicza strzelił.
Dieta, jedzenie i odchudzanie. Wiem, że inni tez tak mają że w czasie diety tylko o tym tak naprawdę myślą. Ja nie jestem wyjątkiem. Problem mi sprawia ciągle robienie zakupów gdzie zapachy potraw które jadłam zawsze są bardzo intensywne. Pieczywo, ciasta, owoce.
Od ponad 2 lat wszędzie jeżdżę na rowerze. Zawsze pyk przerzutka 3/6, 3/7 przy mocnym wietrze 5/7. teraz skoro mój organizm nie ma z czego czerpać energii jeżdżę na 4/7. Sama się nie mogę nadziwić moim ślimaczym tempem. Ale mam czas na zwiedzanie krajobrazu.
Ważne pytanie!
Skąd weganie biorą energie do życia? Posiadanie osobowości wymaga energii! Śmianie się i żartowanie wymaga energii! W sklepie mamy jedną stałą klientkę wegetariankę. Jest zwiewna, wręcz niepewna. Przypływa i odpływa. Ona może być nieprawdziwa. (Jak ktoś w dzieciństwie słuchał króla Bóla na płycie gramofonowej to będzie wiedział o co chodzi).
Śniadanie: tradycyjnie świeży sok
przekąska grejpfrut i jabłko
Obiad: sok śródziemnomorski (pomidory, pietruszka, seler, marchewka, natka pietruszki, sól, pieprz, czosnek)
Jak go robiłam i wrzucałam do sokowirówki coraz to kolejne warzywa wszyscy robili wielkie oczy jak ja to wypije. Było pyszne aczkolwiek przesadziłam odrobinę z czosnkiem i pieprzem.
Kolacja: 7 ogórków z solą i pieprzem.
W międzyczasie dużo wody i zielonej herbaty.
Dziś też nie ćwiczyłam, ale byłam na długim spacerze popołudniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz